Czy naprawdę każdy krzyk niszczy mózg dziecka?
Fakty i mity na temat krzyku
Codziennie słyszysz, że krzyk zostawia ślady w mózgu dziecka, że jeśli kochasz, nie krzyczysz i że każdy wybuch to trauma. Tymczasem… większość tych twierdzeń nie ma żadnego potwierdzenia w badaniach naukowych.

Rodzina
Czego doświadczysz sięgając po ten
e-book:
✔ Ulgi – przestaniesz karać się za każdy podniesiony głos.
✔ Jasności – dowiesz się, kiedy krzyk rzeczywiście rani i dlaczego chodzi o coś zupełnie innego niż myślisz.
✔ Odzyskasz poczucie wpływu – zrozumiesz mechanizmy emocji i nauczysz się wracać do relacji, nie przez przepraszanie, tylko przez obecność i odpowiedzialność.
✔ Poznasz nową perspektywę – zmienisz sposób myślenia o sobie jako rodzicu.
✔ Odzyskasz pewność siebie – przestaniesz chodzić na palcach wokół emocji swoich i dziecka✔ Poczujesz moc więzi – zobaczysz, że krzyk nie musi być końcem relacji, może być jej punktem zwrotnym.
Przestań wierzyć w mity. Zyskaj ulgę. Zyskaj prawdę.
Nie musisz być idealnym rodzicem. Wystarczy, że będziesz obecny także w trakcie i po konflikcie w którym pojawia się krzyk. Z tego e-booka dowiesz się, jak to zrobić.
Spis treści




Co znajdziesz w środku:
Rozbicie mitów na temat krzyku,
Analizę najczęściej cytowanych badań neurobiologicznych,
Wyjaśnienie, czym różni się krzyk incydentalny od chronicznego,
Opis pułapki „eliminowania krzyku” i co robić zamiast,
Różnice w pracy ze złością u kobiet i mężczyzn,
Styl przywiązania a krzyk – jak tworzyć bezpieczne relacje,
Praktyczne ćwiczenie dzięki któremu postawisz pierwszy krok w kierunku dojrzałości emocjonalnej,
Linki do konkretnych źródeł naukowych (zobaczysz czarno na białym, czy to na czym bazują szumne nagłówki rzeczywiście jest prawdą).
Cena: 59 zł
Płatność możliwa przelewem, BLIKIEM lub przez PayU.

To niezwykle cenna publikacja o tym, jak ważnym elementem rodzicielstwa jest krzyk. Autorka obala mit, jakoby krzyk w swojej istocie niszczył relację z dzieckiem. Zamiast tego proponuje zobaczyć w nim okazję do poszerzenia samoświadomości oraz pogłębiania więzi z dzieckiem. Pokazuje, jak usilne próby rugowania krzyku z interakcji rodzinnych pozbawiają nas kontaktu z naszym głosem i – co za tym idzie – utrudniają nam bycie w autentycznym kontakcie ze sobą i ze sobą nawzajem. Ta lektura przypomniała mi, że krzyk jest naturalnym sposobem wyrażania złości – tak potrzebnej do bronienia swoich granic. Uprzytomniłem sobie, że unikanie krzyku jest nie tylko nierealistyczne i niepotrzebne, ale wręcz szkodliwe, gdyż pozbawia nas i dzieci niezwykle ważnych lekcji. Ten praktyczny tekst pokazuje, że relacje mogą trwać mimo konfliktów, a nawet się dzięki nim zacieśniać.
KrzysztofPsychoterapeuta

autorka podejmuje niepopularny, ale niezwykle istotny temat: jak patrzeć na krzyk w rodzinie, by nie traktować go wyłącznie jako destrukcji, lecz jako element ludzkiego doświadczenia i rozwoju. Sprzeciwia się szeroko powielanym w mediach tezom, że krzyk w sposób automatyczny i nieodwracalny niszczy rozwój dziecka. Jej zdaniem takie uproszczenia prowadzą do dezinformacji, a także do poczucia winy u rodziców, którzy, będąc ludźmi, przeżywają gniew i złość w sposób naturalny. Zamiast tego autorka proponuje inne spojrzenie: nie chodzi o to, by wyeliminować gniew i krzyk z życia rodzinnego, ale by nauczyć się go rozumieć i przeżywać w sposób, który staje się integralny dla procesu rozwoju zarówno dorosłych, jak i dzieci. Krzyk, w ujęciu Katarzyny Kubiczek, nie jest wrogiem. To sygnał, informacja o przekroczonych granicach. Tłumienie go albo stosowanie popularnych technik „radzenia sobie” z gniewem może prowadzić do kulminacji napięć. Strategia proponowana przez autorkę to pełna integralność emocji: pozwolenie sobie i dziecku na ich doświadczanie w szacunku dla tego doświadczenia i dla wszystkich jego uczestników. E-book, stanowi ważny głos w dyskusji nad miejscem krzyku w rodzinie. To odejście od zero-jedynkowego myślenia, że krzyk = zło. Zamiast tego autorka zachęca do tego, by traktować krzyk jako część procesu uczenia się człowieczeństwa. W ten sposób rodzina staje się nie tyle polem walki z „trudnymi”emocjami, co przestrzenią ich integracji i budowania prawdziwej bliskości. Jeśli zastanawiasz jak to jest możliwe, odpowiedź znajdziesz w tym e-booku.
AgnieszkaPsychoterapeutka, socjoterapeutka

Z ogromnym podziwem czytałam ten e-book.
To nie jest kolejna publikacja, która dokłada rodzicom poczucia winy – to głęboka, mądra i bardzo ludzka opowieść o złości, krzyku i napięciu, które zna każdy z nas. Jestem poruszona tym z jaką odwagą Kasia porusza w e-booku temat złości, gniewu i krzyku, o którym niektórzy z nas boją się nawet myśleć, a co dopiero tak odważnie i uczciwie uznać, że to naturalny element naszych relacji. Jednoczesne w tak czytelny, jasny i prosty sposób argumentuje swoje stanowisko.
Myślę, że to obowiązkowa lektura dla każdego rodzica, który chce zrozumieć nie tylko agresję dziecka, ale też własną.
Będę z przekonaniem polecać ten e-book, bo to naprawdę cenna, transformująca lektura.
GabrielaPedagog, trenerka TUS, terapeutka

Nazywam się Katarzyna Kubiczek. Jestem mentorką więzi rodzinnych i terapeutką rodziców, ale przede wszystkim – kobietą, która przeszła drogę uzdrawiania relacji ze swoją złością.
Wychowałam się w domu, w którym krzyk był codziennością i narzędziem wymuszania posłuszeństwa. Przez lata nauczyłam się tłumić swoją złość tak skutecznie, że obiecałam sobie: w moim domu nie będzie krzyku. Jednak kiedy zostałam mamą, szybko okazało się, że tłumienie złości to nie to samo, co jej transformacja. Mimo najlepszych intencji, krzyk wracał. Dopiero kiedy pozwoliłam sobie spotkać się z własną wściekłością, zrozumiałam, że nie jest moim wrogiem. Stała się moim przewodnikiem i źródłem siły.
Ten e-book powstał, żeby pokazać rodzicom, że uzdrowienie relacji ze złością jest konieczne, jeśli chcemy wychowywać zdrowe psychicznie dzieci. Uzdrowienie, które mam na myśli nie wymaga technik, tylko odwagi zajrzenia pod powierzchnię i usłyszenia siebie.
Temat napisania e-booka chodził za mną od dawna. Gdzieś z tyłu głowy czułam, że chciałabym odczarować strach, jaki narósł wokół krzyku. Nie zliczę tych wszystkich rodziców, którzy z poczuciem winy i wstydu mówili w gabinecie, że zdarza im się krzyczeć na swoje dzieci. Każde takie wyznanie zawsze kończy się tłumaczeniem, w którym słyszę głos lęku, który został nam rodzicom wdrukowany przez kampanie, a także artykuły, nagłówki i posty w socjalmediach.
- „Każdy krzyk to przemoc.”
- „Krzyk niszczy relację.”
- „Krzyk uszkadza mózg dziecka.”
- „Krzyk to trauma.”
- „Dziecko zapamięta to na zawsze.”
- „Krzyk niszczy bliskość.”
- „Krzyk to porażka wychowawcza.”
Jest Ci to znajome?
Przewijasz social media, widzisz reklamę szkolenia dla rodziców i czujesz się jak najgorszy rodzic na świecie, bo przecież wczoraj krzyczałaś. Boimy się otwarcie rozmawiać o krzyku, bo zostaliśmy bardzo skutecznie przekonani, że relacje powinny być od niego wolne. Jednak efekt, który osiągnęliśmy to tylko i wyłącznie przerażeni rodzice, którzy boją się swoich reakcji.
Straszenie i demonizowanie krzyku, nie działa na korzyść ani dzieci, ani rodziców. Wręcz przeciwnie – zabiera nam przestrzeń na autentyczność, na relację, na bycie człowiekiem.
Dlatego postanowiłam zebrać wszystko, co wiem o krzyku. Rzetelnie przeanalizować badania i sprawdzić, co naprawdę z nich wynika. Następnie napisać o tym wszystkim w sposób, który będzie jasny i czytelny dla każdego odbiorcy. Zależało mi żeby każda mama i każdy tata mógł to przeczytać i po prostu… odetchnąć.
Z tego marzenia powstał e-book, w którym wyjaśniam:
- O co chodzi z krzykiem.
- Po co on jest nam potrzebny.
- A także, że nie trzeba go wycinać z życia rodzinnego. Powiem więcej, nie powinniśmy nawet próbować tego robić.
Krzyk to nie jest potwór. Krzyk to ekspresja emocji. Jeśli dziecko ma wykształcić bezpieczny styl przywiązania, to ono musi doświadczać naszego krzyku. Musi czuć, że jesteśmy prawdziwi. Musi doświadczać naszego gniewu w otwarty i jednocześnie bezpieczny sposób, bo tylko wtedy uczy się, że emocje są ok, że złość nie oznacza odrzucenia.
Więź
Ten e-book mieści wszystko to, co się we mnie od dawna zbierało w temacie krzyku, złości, gniewu i agresji. Pisząc go miałam momenty, że słowa po prostu ze mnie płynęły. To było jak wewnętrzny flow. Strona po stronie czułam: „To jest dobre. Udało się. Udało mi się przelać na papier wszystko to, co wydaje mi się istotne.” Kiedy skończyłam, wiedziałam, że to jeden z najważniejszych tekstów, jakie stworzyłam.
To nie jest tylko omówienie badań (choć znajdziesz w e-booku linki, byś wszystko miał/a czarne na białym), to jest przede wszystkim bardzo przystępnie napisana opowieść o roli krzyku w relacji. O tym, dlaczego próby eliminowania go prowadzą donikąd. Jak to się wiąże z rosnącym lękiem u dzieci i dlaczego niektóre z argumentów, które pojawiają się w dyskusjach o krzyku… niestety nie mają potwierdzenia w rzeczywistości.
To jest też zaproszenie do uzdrawiania relacji z krzykiem, gniewiem i złością, bo od tego zależy, nasza dojrzałość emocjonalna. Nasze dzieci potrzebują nas dojrzałych, a nie przerażonych każdym poniesionym tonem głosu.
Całą sobą czuję, że po etapie zachłyśnięcia się dążeniem do spokoju, jesteśmy gotowi na to, żeby krzyk przestał być tabu i w końcu stał się tym, czym naprawdę jest – głosem człowieka w emocji. A nie czymś, co psuje relacje.
Prawdziwa relacja nie psuje się od krzyku. Psuje się od braku kontaktu, od udawania, od życia w wiecznym „muszę być spokojna”. Tymczasem nasze dzieci potrzebują prawdziwego człowieka, nie perfekcyjnej matki czy ojca.
To mój pierwszy e-book, dlatego opinie na jego temat będą pojawiać się stopniowo. Jeśli jednak chcesz lepiej poznać mnie i moje podejście, poniżej znajdziesz kilka opinii od osób, które brały udział w moich warsztatach, mentoringach i sesjach.










