O nastolatkach, obowiązkach… i kuchni pełnej talerzy

Wraca do mnie ostatnio temat nastolatków — z różnych stron, w różnych rozmowach. Jak to mówią: świat zaprasza, nie wypada odmówić. Już w czerwcu poprowadzę dwa webinary dla rodziców nastolatków (jeden otwarty, drugi zamknięty dla korporacji). 

Was dzisiaj również zaproszę do przyjrzenia się tej relacji.

OBOWIĄZKI DOMOWE

Temat, który pojawia się w większości rodzin. Czasem , kiedy dzieci są jeszcze małe, a czasem… właśnie dopiero gdy wchodzą w wiek nastoletni i nagle okazuje się, że dziecko nie poczuwa się do żadnego zaangażowania. 

Znajome?

Jeśli szukasz rozwiązań w tym temacie, na początek dobrze jest dokonać rozróżnienia dwóch obszarów obowiązków – te, które wpływają tylko na dziecko i te, które dotykają całą rodzinę.

Pokój nastolatka? To jego sprawa.
Bałagan w kuchni? To już sprawa wspólna.

 

Dzieci (także te z burzą hormonów) uczą się przez obserwację oraz naśladowanie dorosłych  i dopóki my nie zobaczymy naszego dziecka, dopóty ono nie zobaczy nas.  Zanim więc powiemy:

„Chciałabym, żebyś zauważył, że kiedy zostawiasz w kuchni kompletny bałagan, to mi trudno przygotować śniadanie, bo najpierw muszę posprzątać po Tobie…”

…to najpierw dobrze, żebyśmy my zauważyli jego perspektywę.

Tą perspektywą, często trudną dla rodziców jest przykładowo właśnie to, że pokój nastolatka to jego przestrzeń. To oznacza, że powinien móc w niej mieć taki (nie)porządek, jaki chce — nawet jeśli mamy ochotę wbiec z mopem albo zmusić go do posprzątania. 

Owszem, możemy czasem powiedzieć, że nie podoba nam się jak w tym pokoju wygląda – ale z szacunkiem i nie codziennie o 7:00 rano.

W relacji chodzi o to, żeby obie strony mogły być sobą — nawet jeśli się różnią. Jeśli nastolatek doświadczy tego, że jego granice i wybory są szanowane, dużo łatwiej będzie mu…
…pozmywać po sobie w kuchni.

Czyli zrobić coś nie dlatego, że musi, tylko dlatego, że tak jak my widzimy i uznajemy jego perspektywę, tak on widzi i uznaje naszą.

Jak Ci się o tym czyta? Czy jakoś zaprasza Cię to uznanie dziecka, zanim będziemy wymagać uznania od niego? Napisz w komentarzu.

Tworzę newsletter, bloga i wszystkie treści w social mediach własnymi rękami – od pomysłu, przez każde zdanie, aż po publikację. To moja codzienna praca, w którą wkładam mnóstwo energii, czasu i zaangażowania.

Ciągle uczę się czegoś nowego, inwestuję w rozwój swoich umiejętności i wiedzy, bo chcę, żeby to, co Ci daję – teksty, refleksje, inspiracje – miało prawdziwą wartość.
Jeśli moje treści są dla Ciebie ważne, coś w Tobie poruszają albo po prostu sprawiają, że dzień staje się choć odrobinę lepszy – możesz postawić mi kawę.

Każde wsparcie to dla mnie nie tylko ogromna motywacja, ale też sposób, by móc realnie utrzymywać się z tego, co kocham robić. Dziękuję.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kogo poznajesz, dziecko czy siebie?

Kogo poznajesz, dziecko czy siebie?

Rozmawiałam ostatnio z bliską osobą o książkach rozwojowych. Wspomniałam, że  pomagają mi one lepiej rozumieć siebie. Z jej odpowiedzi wynikało, że ona czyta takie książki, by lepiej rozumieć ludzi. Zatrzymało mnie to...Nie dlatego, że coś w tym było nie tak, każdy ma...

czytaj dalej
Kiedy wcale nie szukamy zmiany… tylko potwierdzenia

Kiedy wcale nie szukamy zmiany… tylko potwierdzenia

Prowadziłam ostatnio szkolenie online i w sesji pytań odezwała się jedna z uczestniczek – nazwijmy ją Ania. Mówiła o swojej córce, o tym, jak jest jej trudno. Że codziennie trafia na sytuacje, które ją przerastają. Że się stara, ale ciągle wraca to samo: napięcia,...

czytaj dalej
Pomagasz… czy odbierasz moc?

Pomagasz… czy odbierasz moc?

dzisiaj chcę Cię zaprosić do małej zabawy słowem.To nie jest coś, co robię często – długo patrzyłam na słowa raczej jako na narzędzia, niż jako źródła odkryć. Ale ostatnio zachwyca mnie, jak czasem jedno słowo potrafi zmienić perspektywę. I dziś chciałabym podzielić...

czytaj dalej
Wskoczyć, czy nie wskoczyć? Trzy typy rodziców

Wskoczyć, czy nie wskoczyć? Trzy typy rodziców

Ostatnio, słuchając czegoś w sieci, wpadło mi do głowy porównanie, którym chcę się dzisiaj z Wami podzielić. Chodzi o to, jak towarzyszymy naszym dzieciom w momentach, gdy stoją u progu jakiegoś wyzwania.  Wyobraź sobie dziecko, które stoi na brzegu basenu i...

czytaj dalej

chcesz budować świadome relacje?

Poznaj ofertę programów dla rodziców

PROGRAMY DLA RODZICÓW

 

 Dla rodziców, którzy chcą odnaleźć wewnętrzny spokój, pewność siebie i sens – nawet wtedy, gdy ich rodzicielstwu daleko do ideału.

Jeśli zmagasz się z trudnościami rodzicielskimi, program online będzie najlepszym wyborem.

Pomogę Ci zrozumieć dynamikę Waszych relacji jako części większego systemu — tak, by łatwiej było Ci wprowadzać zmiany tam, gdzie naprawdę mają znaczenie.

Efekt? Więcej wewnętrznego spokoju, więcej pewności siebie i mniej chaosu w Waszej codzienności.

Uczysz się od razu, wprowadzając zmiany krok po kroku — bez czekania na wolny termin. Każdy program to nie tylko nagrane lekcje, ale też dostęp do prywatnej grupy wsparcia.

Jeśli z różnych powodów nie chcesz korzystać z całego programu, tylko potrzebujesz jednorazowej, doraźnej konsultacji – napisz do mnie.

error: Nie kopiuj!