Rozmawiałam ostatnio z bliską osobą o książkach rozwojowych. Wspomniałam, że pomagają mi one lepiej rozumieć siebie. Z jej odpowiedzi wynikało, że ona czyta takie książki, by lepiej rozumieć ludzi.
Zatrzymało mnie to…
Poznać siebie najbardziej jak to możliwe
Nie dlatego, że coś w tym było nie tak, każdy ma swoje motywacje i za każdą z nich kryją się konkretne powody.
Jednocześnie pomyślałam, że warto powiedzieć głośno o tym, że dobrze jest czytając takie książki odnaleźć w sobie element ciekawości, czego z nich dowiadujemy się o sobie.
W rodzicielstwie wydaje mi się to szczególnie ważne, bo przecież ile razy sięgamy po wiedzę o dzieciach (książki, podcasty, webinary) właśnie po to, żeby zrozumieć dziecko:
To wszystko ma sens. Dobrze, że chcemy rozumieć nasze dzieci. Jednak nie możemy przy tym pominąć kontaktu ze sobą.
My, kobiety, powinnyśmy być na to wyjątkowo wyczulone.
Od najmłodszych lat wychowywano nas, by skupiać uwagę na innych. Łatwo nam więc poświęcać się dla dzieci. Tymczasem w relacji rodzic – dziecko kluczowy jest dobrostan… rodzica. To on najmocniej odbija się w zachowaniu dziecka.
Napiszę jeszcze odważniej – dobrostan rodzica jest dźwignią relacji.
Prawdziwa zmiana zaczyna się, kiedy kierujesz reflektor na siebie.
Na swoje emocje. Na swoje reakcje. Na swoje przekonania.
Kiedy mamy mówią: „Tak dużo wiem o rozwoju dziecka, a i tak czuję się przytłoczona, ciągle wybucham i nie mam z tego radości…” to wiem, że zebrały już masę wiedzy. Ale nie o sobie.
Dlatego to nie dziecko potrzebuje naszej ciągłej analizy. To my potrzebujemy zatrzymać się przy sobie. To nie jest egoizm. To ścieżka rozwoju, bo jedyne, na co mamy prawdziwy wpływ to my same.
Właśnie z tego miejsca możemy budować relację, która naprawdę działa. Odpuszczając kontrolę, metody i wybierając autentyczną więź. Z reflektorem skierowanym na siebie nie z braku miłości do dziecka, ale właśnie z miłości do niego i do siebie jednocześnie.
Zostawiam Cię dziś z pytaniem:
Z jakiej motywacji sięgasz po kolejną książkę, podcast, webinar…?
Poznajesz dziecko? Czy siebie?







0 komentarzy